
Randki od podstaw: pierwsza randka
Najważniejsze jest zawsze pierwsze wrażenie i jeśli ktoś twierdzi inaczej, nie ma pojęcia o czym mówi. Każda osoba, świadoma tej starej i oczywistej prawdy, będzie kłębkiem nerwów przed swoją pierwszą randką w realu z osobą poznaną w Internecie, na jednym z portali randkowych. Jest to zupełnie normalne i nie świadczy ani o naszej nieśmiałości, ani tym bardziej o jakiejkolwiek nieadekwatności.
To dobrze, że zależy nam na tym, aby dobrze wypaść. W przeciwnym razie byłby problem. Takie postawienie sprawy niestety niewiele w praktyce załatwia, ponieważ cały czas jesteśmy w punkcie wyjścia i w zasadzie nie wiemy, co powinniśmy robić, by randka nie skończyła się wyjściem drugiej osoby już po kilku minutach. A takie rzeczy się zdarzają. Co zatem zrobić?
Nie ma randek idealnych
Chcesz zaplanować randkę idealną? Wszystko musi się udać? Zapomnij. Na każdej randce coś idzie nie tak, coś źle powiemy lub z czymś się nie zgodzimy. Jest to zupełnie normalne i nie należy się bać. Plan randki musi obejmować elementy kluczowe, a cała reszta będzie zależała od naszego naturalnego i spontanicznego dopasowania.
Wyluzuj
Zdenerwowanie zdenerwowaniem, ale jeśli ktoś miałby być na randce desperatem, powinien sobie odpuścić do momentu, kiedy będzie w stanie czerpać przyjemność z randki. Bo tym właśnie ma być randka – przyjemnością. Wspólnym spędzaniem przyjemnego czasu.
Czuj się dobrze
Dla dobrego samopoczucia i luzu po obu stronach gigantyczne znaczenie ma miejsce, w którym się spotkacie. Musi to być miejsce publiczne. Jak bardzo publiczne? I czy eleganckie? To już zależy od pary, która się będzie spotykała. Elementem dającym szanse na jakikolwiek związek jest posiadanie podobnych oczekiwań w tej kwestii.
Co więcej, ubiór musi być dopasowany nie tylko do otoczenia i do okazji, ale też do nas. Jeśli musisz wykopywać z szafy garnitur lub zastanawiać się, gdzie na strychu podziałaś szpilki, na pewno nie jest to odpowiedni strój na Twoją randkę. Nie obarczajmy się tego typu ciężarem.
Bądź sobą
Najważniejszą kwestią i w zasadzie podsumowaniem wszystkiego, co pojawia się powyżej, jest postulat bycia sobą. Nie ma sensu odgrywanie roli i potem umieszczanie aktora w udawanym związku. Szczęśliwym można być tylko wtedy, kiedy jest się sobą, więc udawanie na randce osoby którą się nie jest, zupełnie mija się z celem. To i tak prędzej czy później wychodzi i spowoduje jedynie, że udawane fundamenty związku się zawalą i czas na niego poświęcony będzie czasem straconym.

